Nie bądź marionetką.



Cześć,
     Zanim coś zrobisz, zastanawiasz się co pomyślą o Tobie inni? Stawiasz opinię obcych ludzi ponad własne przekonania? Podporządkowujesz się głosom tłumu? Jesteś uwięziony pomiędzy tym czego chcesz, a tym czego chcą inni? Boisz się, że ktoś nie zgodzi się z Twoim zdaniem? Naprawdę chcesz tak się ograniczać?
Ile razy podczas dyskusji z innymi osobami zdarzyło Ci się siedzieć cicho i tylko przytakiwać ? Ile razy nie odważyłeś się powiedzieć tego co myślisz, tylko trzymałeś to głęboko w sobie? Ile razy chciałeś wykrzyczeć komuś swoją opinię prosto w twarz, ale zachowywałeś stoicki spokój i nawet lekko się przy tym uśmiechałeś?

 Z opinią spotykamy się każdego dnia. Każdy nasz najmniejszy ruch może zostać poddany krytyce. Nie trzeba długo czekać, by z tłumu wyłoniły się głosy wyrażające swoje miłe lub chamskie opinie. Czasem ktoś coś ocenia tylko po to, by samemu poczuć się lepiej, a wynika to często z zazdrości i niezadowolenia z własnego życia. Każdy człowiek postrzega świat na swój własny sposób. Nie dla każdego białe jest białe, a czarne jest czarne. Niektórzy dostrzegają inny kolor w tym, w czym inni widzą tylko jedną barwę.
Bardzo często zależy nam na opini innych ludzi. Przejmujemy się tym, co ludzie o nas myślą i mówią. Negatywne słowa na nasz temat zazwyczaj powodują dużo bólu i dyskomfort psychiczny, który uwiera nas, jak szpilka wbijana w palec. Zastanawiamy się, czy ktoś skrytykuje to jak się ubieramy, jakiej muzyki słuchamy, czy nawet jak spędzamy czas wolny. Wydaje nam się, że to, co inni o nas myślą, jest wyznacznikiem tego, jacy tak naprawdę jesteśmy. Uzależniamy poczucie własnej wartości od kilku słów krytyki lub pozytywnej oceny. Chcemy, by inni nas lubili i akceptowali.
Z jednej strony myślenie o tym, co pomyślą inni, może być dobre. Czasami sprawia to, że jesteśmy w stanie uniknąć jakichś głupst i nieporozumień. Możemy dzięki temu oszczędzić też komuś przykrości. Problem zaczyna się momencie, w którym zaczynamy opinię ludzi przekładać nad wszystko inne.


      Nikt za Ciebie życia nie przeżyje. To właśnie Ty z dnia na dzień pracujesz na swoje lepsze jutro. Masz prawo popełniać błędy. Masz prawo upadać. Masz też prawo się podnieść po upadku i stawać się coraz silniejszym. Tak właśnie kształtujesz swoją osobowość. Uważaj, byś nie wpadł w pułapkę stawianą przez innych ludzi, która ogranicza Cię do życia według ich wytycznych. Poszukaj w głębi serca odwagę i zaufaj sobie. Musisz wierzyć w swoje możliwości. Jesteś ważny. Nie bądź marionetką w czyichś rękach, bądź sobą. Przestań czekać. Nie czekaj na poniedziałek, piątek czy święta. Nie czekaj na wakacje. Nie czekaj na kogoś. Zawalcz o siebie. TERAZ. Korzystaj z życia, bo nie jest ono wieczne i kiedyś się skończy. Nie wiesz czy to będzie dziś, jutro czy za 50 lat, więc nie marnuj więcej czasu. Podejmuj własne decyzje i nie przejmuj się tym, że ktoś zacznie wytykać palcami Twoje błędy. Jeśli komuś się to nie podoba - pamiętaj, to jego problem, a nie Twój. Nie masz wpływu na to, co dana osoba o Tobie powie, ale masz wpływ na to, jaka będzie Twoja reakcja na usłyszane słowa.
Ile ludzi, tyle opinii, a świat jest zbyt piękny, by stać w miejscu.

Buziaki, Natalia

Komentarze

  1. Szczerość jest niewygodna. Mówienie tego co się myśli wiąże się z konsekwencją bycia mniej lubianym przez innych. Nie czarujmy się trzeba być nie tyle co odważnym, a pewnym siebie, asertywnym. Jednak z drugiej strony nie należy okłamywać samego siebie i trzeba być szczerym samym ze sobą. Jeśli myślę ,, Nie" to trzeba to powiedzieć głośno , a nie iść ślepo za tłumem.

    OdpowiedzUsuń
  2. żeby nie przejmować się opinia ludzi, trzeba po prostu do tego dojrzec. a co do sluchania i przytakiwania - po prostu nie ma co sie z kretynami użerać i sie klocic :D pozdrawiam :)

    ustiva.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety świat funkcjonuje na ciągłej obserwacji naszych poczynań. Najsmutniejsze jest to, że bardziej cieszą porażki, aniżeli życiowe osiągnięcia.
    Od dłuższego już czasu nie zważam na opinię innych ludzi, tylko bacznie realizuje życiowe założenia. Granice są tylko w naszej głowie, nikt za nas życia nie przeżyje.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba mimo ludzi kontynuować to,co robimy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze zanim coś zrobię, kieruję się opinią innych. Przyznam jednak, że im starsza jestem, tym lepiej z tym walczę - chyba powoli zaczynam rozumieć, jak wiele tracę przez gdybanie... Wpis jak zawsze motywujący i poruszający istotne kwestie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ to pięknie ujęłaś☺
    Niestety nigdy nie będzie tak że zadowolimy wszystkich choćby na rzęsach stawać.
    Gdy byłam młodsza kierowałam się opinią innych, a teraz
    Już nie.
    Popełnię błąd, będę czegoś żałować ?-no okey ale to są moje wybory moje decyzje.
    Przecież człowiek uczy się na błędach ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  7. To prawda, że bardzo często przed jakimkolwiek działaniem nasza pierwsza myśl kieruje się pod zapytanie " a co pomyślą inni?" Na świecie zawsze jest tak, że cokolwiek zrobi się ludzie tak czy tak będą to komentować negatywnie albo pozytywnie. Tylko wyłącznie od nas zależy jak zareagujemy na negatywne słowa, bo tymi pozytywnymi zazwyczaj się cieszymy.
    Warto podejmować własne decyzje - nawet jeśli będą błędne i nie pozwolić stać się marionetką w rękach innych ludzi, którzy zawsze wiedzą najlepiej co dla nas będzie najlepsze. Trzeba pamiętać, że nikt za nas naszego życia nie przeżyje , więc warto dążyć do swoich celów :) Pozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dojrzałe przemyślenia, niestety w prawdziwym życiu nie jest tak łatwo, asertywności uczymy się całe życie. Z wiekiem nie przejmujemy sie już tak zdaniem innych, chyba że nam na kimś bardzo zależy. Prawdą jest jednak, że negatywne opinie nie powinny nas stopować, ale to też jest trudne...

    OdpowiedzUsuń
  9. Na bycie sobą trzeba mieć nielada odwagę. Podlegamy mnóstwu ograniczeń w życiu, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zawsze poruszasz bardzo ważny temat. Opinia innych czasem może być dla nas konstruktywna, ale na świecie jest tylko złośliwości i często pada z ust osób, które nie chcą dla nas dobrze, które nas krytykuję bez konkretnego powodu, albo z jedynego - zazdrości. Dlatego powinniśmy być zawsze sobą i starać się nie zwracać uwagi na innych. Nie jest to zawsze łatwe, wiele zależy od charakteru, ale powinno się nad tym pracować. Rzeczywiście życie przeżyjemy tylko raz.

    Pozdrawiam
    Zuzanna

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mądry post! Tak jak piszesz, życie jest jedno i powinniśmy iść przez nie po swojemu.
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mądry i dobrze napisany post - opinia innych niekiedy moze nam cośmonstruktywnie przekazać jednak nie warto ślepo w nią brnąć. Warto mieć swoje przekonania, umiec je wyrażac i dzięki temu pozstać szczęśliwym człowiekiem w zgodzie z samym sobą. Mamy jedno zycie warto spędzić je najlepiej jak tylko się da. Bycie sobą niekiedy wymaga odwagi, ale zostawia nas ze spełnionym oraz szczęśliwym wnetrzem. serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedyś się przejmowałam,dobierałam do głowy. Teraz to olewam. Wszystko co robie robie dla siebie .....a innym współczuje ze nie mają co robić tylko oceniac innych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawna ja przejmowała się wszystkim. Teraz mam dosłownie w dupie opinię innych. Robię to co uważam za słusznę, rozwijam się i tyle.
    Pandora.

    OdpowiedzUsuń
  15. SO Beautiful post, from beginning to end of post.You want Shop for the ideal affordable bridesmaid dresses in Bridesmaid.Design's wide variety of lovely wedding party dresses.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja staram się w ogóle nie myśleć o tym co powiedzą inni. Co mnie to obchodzi? Moje życie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzeba umieć rozróżnić, kiedy cudza opinia i krytyka jest potrzebna i budująca, a kiedy nie warto się przejmować. Tak samo, gdy my wyrażamy własne zdanie - czasem lepiej nic nie mówić, aby się zastanowić i ubrać to w inne słowa.

    Należy znaleźć złoty środek wyrażając opinię i kiedy ktoś o nas wyraża opinię.

    swiatwedlugkasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że z wiekiem przychodzi ta akceptacja na krytykę, czy też niezrozumienie naszych decyzji czy poczynań. Jak byłam młodsza bardzo się z tym liczyłam i niepotrzebnie rezygnowałam z wielu rzeczy. Teraz mało mnie już rusza:)
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Mądre i prawdziwe słowa. Chodź ciężko jest przełamać się i nie przejmować opinią innych, to na pewno jeśli to dokonamy, to będzie to nasze małe osiągnięcie. Jeszcze niedawno strasznie przejmowałam się tym co powiedzą, czy chociaż pomyślą o mnie inni, chciałam być "idealna" Co jest oczywiście śmieszne, bo nie ma idealnych osób. Potrzebowałam kilka lat by dojść do tego, że wszystko co robię, jak się zachowuje i co lubię kreuje moją, może dla innych dziwną, osobę. Jasne,rozumiem konstruktywną krytykę i jak najbardziej ją lubię, bo wiem, że to ma na celu mi pomóc.

    Pozdrawiam kochana
    Glamcia

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety, ale konformizm mamy we krwi, każdy z nas - mniejszy bądź większy. Najprostszym zobrazowaniem może być obecność na obcym dworcu kolejowy, gdy nie wiemy gdzie pójść - idziemy za tłumem. I tak też się dzieje w wielu innych życiowych sytuacjach. Boimy się wychylić, boimy się wyróżnić. Lęk przed oceną nosimy w sobie od najmłodszych lat, ale też mamy go zaszczepiany od dziecka. Przecież rodzice zawsze mówią "oh, jaki ładny obrazek" - czyli oceniają, pozytywnie ale oceniają :) Dlatego ważne jest aby już w dzieciństwie skłaniać się (jako rodzic) do stwierdzeń bardziej w stylu "widzę, że rysowanie sprawia Ci wiele radości!". Dzięki takiej małej zmianie, dziecko tworzy swój autonomiczny obraz, gdzie jego samopoczucie się liczy, a nie ocena :) Pozdrawiam gorąco <3

    OdpowiedzUsuń
  21. first all of want to say appreciate for this beautiful post, its quite inspiration for others who want motivate in life.
    Thanks for sharing the post.

    Regards,
    Prabhu....

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo mądry post, trzeba żyć w zgodzie ze sobą i swoimi przekonaniami. Całe życie pracuje nad sobą i coraz mniej boje się wygłaszać niepopularne np. w danym towarzystwie opinie :) Czasem aż trudno się powstrzymać, żeby nie wypalić do szefa, że jest głupi i nie ma racji, ale jednak instynkt samozachowawczy mi nie pozwala.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak to mówią: "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził"
    Trzeba żyć po swojemu, dopóki nie robimy nikomu krzywdy swoim postępowaniem, to co mówią inni jest kompletnie nieważne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jakbym czytała o sobie, post trafiony bardzo. Szczególnie ta część, że zamiast coś powiedzieć, to siedzę cicho. Powoli wychodzę z mojej strefy komfortu. choć to jet strasznie trudne, szczególnie, że jestem z natury introwertyczką, ale jak to mówią nie ma rzeczy niemożliwych i kto wie, może kiedyś będę się lepiej czuła wyrażając swoje zdanie :)
    To prawda, nie ma co czekać warto działać i nie przejmować się opinią innych.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wesołych Świąt :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2018/12/wesoych-swiat-i-szczesliwego-nowego-roku.html

    OdpowiedzUsuń
  26. Boże jaki piekny blog! Jestem Tu pierwszy raz ale po prostu nie mogę oderwać się od wpisu :O Tyle madrości i akurat czytam to co bym chciała usłyszeć. Super!! Zostaje tu na dłużej <3

    Zapraszam również do siebie https://ispossiblee.blogspot.com/2018/12/christmas-wishes.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz